Rehabilitacja pooperacyjna, a poczucie bezpieczeństwa pacjenta

Dla każdego człowieka zabieg inwazyjny, bądź krótko operacja, jest przeżyciem z granicy przeżyć traumatycznych. Dodajmy także, iż waga danego zabiegu operacyjnego wpływa na pacjenta z różną siłą. Inne odczucia będą towarzyszyły pacjentowi, który ma w perspektywie operację mózgu czy nerek bądź serca, inne przy przygotowaniu się do operacji stopy czy przysłowiowego palca.

natomiast postawa każdego człowieka zmienia się diametralnie, gdy jest świadom, że czeka go niechybnie narkoza, z której może się nie wybudzić, czy myśli o potencjalnych powikłaniach pooperacyjnych, powodujących , iż pacjent musi powrócić do jednostki szpitalnej, gdyż jego powikłań nie da się leczyć w ustaleniach ambulatoryjnych. Aktualnie niepokój człowieka mającego przed sobą wizję zabiegu operacyjnego pojawia się inna obawa, od dłuższego czasu społeczeństwa całego świata zmagają się z zabójczym wirusem covid-19, zwanym koronawirusem. Wirus zebrał juz pokaźne żniwo na całej kuli ziemskiej , a informacje o nowych ogniskach i rozprzestrzenianiu się wirusa nie pomagają zdrowemu dotychczas człowiekowi, a pacjent z perspektywą operacji obawia się podwójnie. stad decydując się na zabieg, pacjent najczęściej już na wstępie podkreśla, iż jeżeli będzie to możliwe, rehabilitację chce przechodzić w ustaleniach domowych ,wzorcowy przykład pacjenta – rehabilitacja domowa po operacji Sopot. To wyłącznie jeden, z wielu setek wniosków , które można dostrzec w dokumentacji medycznej. Można postawić pytanie – czy jest to bezpieczne dla pacjenta? na pewno wpływa korzystnie na system nerwowy, na psychikę pacjenta. Dom jest dla niego trwałą przystanią, w której pacjentem zajmują się bliskie osoby, gdzie nie obawia się zarażenia wirusem, więc deklaracja – rehabilitacja domowa po operacji Sopot, jest praktycznie walką o własne życie w zdrowiu, bez poczucia zagrożenia ze strony dziesiątek osób przewijających się w szpitalach.
Dodatkowe informacje: otwórz link.

Dodaj komentarz